Asterix i Obelix: Misja Hollande
Bogaci coraz częściej uciekają przed zbyt wysokimi podatkami w swoich krajach. Ale coraz częściej słychać też głosy, by takich podatkowych uciekinierów pozbawiać obywatelstwa
Co nie udało się Juliuszowi Cezarowi, udało się socjalistycznemu prezydentowi Francji Francois Hollande'owi. Wygonił z kraju dwóch walecznych Gallów: Asteriksa i Obeliksa. Na podatki nie pomógł nawet cudowny, dający wielką siłę, eliksir.
Najpierw nogi za pas wziął Christian Clavier, odtwórca roli Asteriksa i ekranowy partner Gerarda Depardieu. Przed kilkoma miesiącami osiadł w Londynie. Ale to właśnie bardziej znany i zadziorny Depardieu, który zapowiedział nawet oddanie francuskiego paszportu, stał się symbolem oporu przeciw populistycznym pomysłom lewicy. Więcej, stał się ikoną sprzeciwu wobec podatkowych oprawców na całym świecie.
Takim oprawcą jest prezydent Hollande, który podniósł właśnie górną stawkę PIT z 41 do 45 proc. w przypadku dochodów powyżej 150 tys. euro rocznie oraz wprowadził dodatkową 75 proc. stawkę dla zarabiających ponad milion euro rocznie. Zwiększył też wprowadzony jeszcze przez Francois Mitterranda podatek od bogactwa. To jedynie gest pod publiczkę. Nowy podatek dla najbogatszych obejmie raptem 1,5 tys. osób i ma dać 200 mln euro, podczas gdy Hollande musi szybko znaleźć sumę 100-krotnie większą, by załatać dziurawy budżet państwa.
Tyle że najbogatsi Francuzi nie zamierzają być kozłami ofiarnymi kryzysu. Mówią: dość! Bo nad Sekwaną już od dawna podatki są horrendalnie wysokie. Szykuje się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta